Aktualności

KARA UMOWNA BEZ KOŃCOWEGO TERMINU I KWOTY MAKSYMALNEJ

KARA UMOWNA BEZ KOŃCOWEGO TERMINU I KWOTY MAKSYMALNEJ

Czy można zastrzec karę umowną bez terminu i podawania konkretnej sumy pieniężnej? Powyższe pytanie doczekało się odpowiedzi i uzasadnienia Sądu Najwyższego, co może mieć istotne znaczenie dla praktyki obrotu gospodarczego. Dotychczasowa linia orzecznicza Sądu Najwyższego sugerowała bowiem, że zastrzeżenie kary umownej jest możliwe pod warunkiem, że strony z góry określą jej wysokość albo gdy w treści umowy wskażą przejrzyste podstawy do definitywnego określenia jej wysokości. Takie stanowisko istotnie wpływało przede wszystkim na naliczanie kar umownych za zwłokę w wykonaniu świadczenia – sądy powszechne wielokrotnie rozstrzygały, że kara umowna bez określenia terminu jej naliczania jest bezwzględnie nieważna.

 

Przełom nastąpił wraz z podjęciem uchwały przez Sąd Najwyższy w dniu 9 grudnia 2021r. w sprawie o sygn. akt III CZP 16/21, bowiem dopuszczono zastrzeżenie kary umownej za zwłokę w wykonaniu zobowiązania w postaci określonego procentu ustalonego wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki, nawet jeżeli nie określono końcowego terminu naliczania kary umownej ani jej kwoty maksymalnej. Innymi słowy, Sąd Najwyższy rozważał przede wszystkim dwa aspekty zastrzeżenia kary umownej – brak określenia jej kwoty maksymalnej oraz brak określenia końcowego terminu jej naliczania.  Wnioski, jakie zostały przedstawione w uchwale mogą mieć niebagatelny wpływ na rozumienie instytucji kary umownej w przyszłości, zwłaszcza w kontekście zabezpieczenia interesów majątkowych wierzycieli.

 

Nie ulega przy tym wątpliwości, że takie stanowisko Sądu Najwyższego jest jasnym sygnałem dla uczestników obrotu gospodarczego, że sądy nie powinny podważać zastrzeżenia kary umownej bez określenia jej maksymalnej wysokości. Mimo to istotne jest, ażeby taki zapis umowny pozwalał na klarowne jej wyliczenie – wzgląd na ochronę dłużnika przemawia za tym, aby w każdym przypadku znał on maksymalny rozmiar swojej odpowiedzialności z tytułu zapłaty kary umownej. Zatem wymaga wskazania, że kryterium określoności sumy pieniężnej stanowiącej karę umowną należy rozumieć jako łatwość jej wyliczenia – przesłanka ta jest spełniona, gdy wyliczenie kwoty kary wymaga pomnożenia ustalonej liczby dni (lub innej jednostki czasu) zwłoki przez kwotę wskazaną wprost lub wyliczoną przy zastosowaniu określonego procentu. W tej sytuacji każde postanowienie w zakresie kar umownych powinno spełniać test jasności, precyzyjności i poprawności. Nie należy przy tym zapominać, że wciąż karę umowną można zastrzec jedynie w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania niepieniężnego.

 

Natomiast w odniesieniu do nieoznaczenia terminu końcowego naliczenia kary umownej, Sąd Najwyższy przyjął koncepcję dopuszczającą zastrzeżenie kary umownej bez konieczności określenia ostatecznego terminu. Niemniej jednak nadal dostrzegalne są głosy mówiące, że takie rozumienie kar umownych wypacza ich funkcję odszkodowawczą i de facto stanowi zobowiązanie wieczyste. Jednakże Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na instrumenty łagodzenia skutków zastrzeżenia nadmiernie wygórowanej kary umownej i zapewnienia równowagi interesów stron, choćby poprzez instytucję miarkowania kary czy upływ terminu przedawnienia. Ponadto dłużnik może zakończyć stan opóźnienia, spełniając świadczenie główne.

 

Konsekwencje tego orzeczenia będą widoczne przede wszystkim w branży budowlanej, deweloperskiej czy sektorze IT.

 

Nie może być zatem mowy o nieważności czy niedopuszczalności zastrzeżenia karu umownej bez określenia końcowego terminu jej naliczenia ani jej kwoty maksymalnej. To nowe podejście do kar umownych na pewno będzie pozytywnie odbierane wśród wierzycieli, natomiast potencjalni dłużnicy przypuszczalnie zapłacą więcej, ale nadal będą mieli możliwość oszacowania ryzyka poprzez wyliczenie w momencie zawarcia umowy ewentualnych kwot w przypadku zwłoki trwającej dany okres czasu. Kary umowne niemalże będą przypominały bieg odsetek za opóźnienie. Natomiast konkluzja rozważań Sądu Najwyższego zakłada, że jedynie ewentualne miarkowanie kary umownej bądź jej przedawnienie będą odpowiednie, aby nie doprowadzić do wygórowanej kary umownej. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że od konkretnego Sądu zależeć będzie ewentualne miarkowanie takiej kary w indywidualnej sprawie, co może godzić w równowagę interesów obu stron stosunku umownego.

« Powrót